Kącik kreatywnego Świetliczaka – dzień XXXIX
Witamy Najmilsi 🙂
Dziś 15 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Rodziny, pamiętajcie „najlepsza drużyna to moja rodzina”!!
Dlatego od rana zapraszamy WAS do: przeczytania wesołego wierszyka J. Tuwima „O Panu Tralalińskim”, przeczytania bajeczki „Dzień miłości”- bajka o miłości w rodzinie, wykonania pracy plastycznej „Ażurowa ramka na rodzinne zdjęcie”, zaśpiewania piosenki „ Moja wesoła rodzinka”, upieczenia wraz z rodzinką pysznych ciasteczek czekoladowych, zorganizowania kilku zabaw familijnych, a na zakończenie tradycyjnie trochę ruchu. Powodzenia!!
Kochani na początek proponujemy przeczytanie wierszyka „O Panu Tralalińskim” napisanego przez ulubionego poetę dzieci Juliana Tuwima. Przy okazji czytania będzie gimnastyka buzi i języka 🙂
„O panu Tralalińskim” Julian Tuwim
W Śpiewowicach, pięknym mieście,
Na ulicy Wesolińskiej
Mieszka sobie słynny śpiewak,
Pan Tralisław Tralaliński.
Jego żona – Tralalona,
Jego córka – Tralalurka,
Jego synek – Tralalinek,
Jego piesek – Tralalesek.
No a kotek? Jest i kotek,
Kotek zwie się Tralalotek.
Oprócz tego jest papużka,
Bardzo śmieszna Tralaluszka.
Co dzień rano, po śniadaniu,
Zbiera się to zacne grono,
By powtórzyć na cześć mistrza
Jego piosnkę ulubioną.
Gdy podniesie pan Tralisław
Swą pałeczkę-tralaleczkę,
Wszyscy milkną, a po chwili
Śpiewa cały chór piosneczkę:
„Trala trala tralalala
Tralalala trala trala!”
Tak to pana Tralisława
Jego świetny chór wychwala.
Wyśpiewują, tralalują,
A sam mistrz batutę ujął
I sam w śpiewie się rozpala:
„Trala trala tralalala!”
I już z kuchni, i z garażu
Słychać pieśń o gospodarzu,
Już śpiewają domownicy
I przechodnie na ulicy:
Jego szofer- Tralalofer,
I kucharka – Tralalarka,
Pokojówka – Tralalówka,
I gazeciarz – Tralaleciarz,
I sklepikarz – Tralalikarz,
I policjant – Tralalicjant,
I adwokat – Tralalokat,
I pan doktor – Tralaloktor,
Nawet mała myszka,
Szara Tralaliszka,
Choć się boi kotka,
Kotka Tralalotka,
Siadła sobie w kątku,
W ciemnym tralalątku,
I też piszczy cichuteńko:
„Trala trala tralaleńko…”
Możecie też wysłuchać wiersza „O Panu Tralalińskim” w wykonaniu aktora Piotra Fronczewskiego
Lub zaśpiewać piosenkę z Panią Alicją Majewską „O Panu Tralalińskim”
Zachęcamy Was do przeczytania krótkiej bajeczki „Dzień miłości”- bajka o miłości w rodzinie
Dzień miłości – bajka o miłości w rodzinie
Wyznanie miłości
Dziś w rodzinie Pogodnych był dzień miłości. Ale nie walentynki, tylko specjalny dzień miłości. I wiesz co? Ten dzień jest tu kilka razy w roku. Ale od początku, bo pewnie nie możesz się doczekać, bym ci opowiedział, na czym ten dzień polega i czemu tak właśnie się nazywa.
Taki dzień wypada zawsze albo w sobotę, albo w niedzielę, żeby wszyscy byli w domu i mieli z tego dnia jak najwięcej radości.
Opowiem ci, jak pierwszy raz świętowałem dzień miłości. To było tak:
Budzę się rano, jak zwykle wcześniej niż wszyscy, i biegnę do swojego kącika z miseczkami, żeby się napić, a tu niespodzianka. Patrzę, przecieram łapką oczka i nie mogę uwierzyć w to, co widzę: zamiast jednej miseczki, są aż trzy i to pełne pysznego jedzenia. Obok nich miseczka z wodą, świeżutką i czystą. I żeby tego było mało, obok miseczki z wodą, jeszcze jedna miseczka, taka malutka, z moimi ulubionymi przysmakami.
Jak oni to zrobili i kiedy? Przecież wszyscy śpią – zastanawiałem się, wciąż nie wierząc w to, co widzą moje zaspane jeszcze oczka. Nie myśląc dłużej napiłem się wody i zabrałem za pałaszowanie smacznego jedzonka. Gdy brzuszek miałem już pełny, umyłem pyszczek i poszedłem odpocząć na kanapę w salonie, by uciąć sobie małą drzemkę. No i uciąłem. Obudziły mnie odgłosy dobiegające z piętra, gdzie swoje pokoje mają dzieci. W kuchni krzątała się pani Ewa, a pan Andrzej wychodził właśnie z łazienki.
– Kocham cię tato! – usłyszałem głoś Krzysia zbiegającego po schodach.
– I ja ciebie kocham, synku – z uśmiechem na twarzy odpowiedział tata.
Tuż za Krzysiem z góry zbiegała Ola, która też widząc tatę, śpiewnym głosikiem, zawołała:
– Kocham cię tatusiu! – i podchodząc do niego, wspięła się na paluszki i podarowała słodziutkiego buziaka.
Pan Andrzej objął córeczkę i odwzajemnił pocałunek, zostawiając go na czole Oli.
– Ja ciebie kocham bardziej! – zażartował, obejmując Olę ramieniem i kierując się w stronę kuchni.
– Kocham cię Ewuniu – tym razem słowa te powiedział do swojej żony i jej też podarował buziaka – trochę dłuższego i to prosto w usta. Pani Ewa odwzajemniła pocałunek, objęła ramionami męża i wyszeptała mu do ucha:
– Ja ciebie też kocham Andrzejku. I to bardzo. Najbardziej na świecie – po czym znów pocałowała męża i widać było, że naprawdę ta para bardzo się kocha i żyć bez siebie nie potrafi.
– Kocham was moje urwisy – zawołała do dzieci, gdy te usiadły przy stole w jadalni.
– My ciebie też kochamy – odwzajemniły wyznanie Ola i Krzyś.
Słuchałem tego wszystkiego i nie bardzo rozumiałem, o co tu chodzi. Czemu nie mówią sobie „dzień dobry”, albo „cześć”, jak to zwykle robią, tylko wszyscy jak zaczarowani, mówią, jak bardzo siebie kochają. Nie zdążyłem wymyślić żadnej mądrej odpowiedzi, gdy usłyszałem:
– Kocham cię Afik – to Ola właśnie zbliżała się w moją stronę i z uśmiechem na ustach, wyznała mi miłość.
Nie bardzo wiedziałem, co odpowiedzieć, bo troszkę mnie tym zaskoczyła, ale ocknąłem się w porę, wstałem na cztery łapki i zamiauczałem po kociemu: – Kocham cię Ola.
Myślę, że zrozumiała, bo od razu pogłaskała mnie po główce, za uszkiem i pod bródką. Wie, że uwielbiam, gdy tak robi.
Kolejna propozycja to „Ażurowa ramka na rodzinne zdjęcie”
Materiały:
- 3 patyczki laryngologiczne lub do lodów
- klej magiczny
- techniczna, czerwona kartka A4
Narzędzia:
- nożyczki
- linijka
- ołówek
Na końcach patyczka przyklejamy poprzecznie pozostałe dwa patyczki (powstała konstrukcja przypomina literę H). Z czerwonej kartki wycinamy wzdłuż dłuższej krawędzi cztery paski szerokości patyczka. Z pasków składamy serca (składamy na pół, końce sklejamy). Serca naklejamy na patyczki po dwa z każdej strony. Klej nakładamy tylko w miejscu łączenia z patyczkami. W przestrzeń między sercami wsuwamy zdjęcie.
źródło: www.praceplastyczne.pl
Pora na wspólne muzykowanie piosenka „Moja wesoła rodzinka”
„Moja wesoła rodzinka”
My rodzinę dobrą mamy,
zawsze razem się trzymamy!
I choć czasem czas nas goni,
My jak palce jednej dłoni!
Mama, tata, siostra, brat
I ja – to mój mały świat!
Dużo słońca, czasem grad –
To wesoły jest mój świat!
Mama zawsze kocha czule,
ja do mamy się przytulę,
w bólu, żalu i rozterce,
bo mam mama wielkie serce!
Mama, tata, siostra, brat
I ja – to mój mały świat!
Dużo słońca, czasem grad –
To wesoły jest mój świat!
Z tatą świetne są zabawy,
z nim świat robi się ciekawy!
Tata ma pomysłów wiele,
jest najlepszym przyjacielem!
Mama, tata, siostra, brat
I ja – to mój mały świat!
Dużo słońca, czasem grad –
To wesoły jest mój świat!
Gdy napsocę i nabroję,
stoję w kącie, bo się boję!
Tata skarci, pożałuje,
a mamusia pocałuje!
Mama, tata, siostra, brat
I ja – to mój mały świat!
Dużo słońca, czasem grad –
To wesoły jest mój świat!
Kiedy nie ma taty, mamy,
wszyscy sobie pomagamy!
I choć sprzątać nie ma komu,
jest wesoło w naszym domu!
Mama, tata, siostra, brat
I ja – to mój mały świat!
Dużo słońca, czasem grad –
To wesoły jest mój świat!
Pyszne Ciasteczka Czekoladowe
Do ich przygotowania będziecie potrzebowali:
- 100gram masła lub margaryny
- 140gram cukru (to około 3/4 szklanki)
- 150gram mąki(to około 1 szklanka)
- 3 łyżki kakao
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 1 jajko
- 60ml mleka
- 300 gram czekolady( najlepiej gorzkiej, ale może też być mleczna)
Przygotowanie:
- Na początek możecie pokroić czekoladę na małe kawałki,
- Potem złączyć wszystkie suche składniki(tj. mąkę, którą można przesiać,kakao,cukier,sól i sodę oczyszczoną)
- Następnie wkładamy miękkie masło oraz wsypujemy cukier do misy i miksujemy(na niskich obrotach) do uzyskania gładkiej masy,
- Potem dodajemy jajko, cały czas miksując,
- Następnie suche składniki dzielimy na dwie porcje. Wsypujemy do ciasta pierwszą porcję, ciągle miksując, następnie drugą i od razu mleko. Całość miksujemy jeszcze chwilę(jeżeli ciasto będzie zbyt twarde, można dolać troszkę mleka)
- Na koniec do masy dodajemy pokrojoną na kawałki czekoladę i całość mieszamy łyżką.
Z masy formujemy średniej wielkości kulki( najlepiej robić to dwoma łyżeczkami ponieważ ciasto jest dość klejące). Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, układamy w odstępach ciasteczka (lekko spłaszczając łyżką).
Pieczemy je w temperaturze 160 stopni, około14-16 minut.
Życzymy udanych wypieków;))
Mamy nadzieję,że ciasteczka posmakują całej rodzince, a może poczęstujecie mini sąsiadów?
Powodzenia!!!
Najmilsi mamy dla Was kilka, propozycji zabaw rodzinnych
Pierwsza zabawa to: „Kalambury”
Na pewno ją znacie, zabawa ta bardzo rozwija słownictwo oraz uczy współpracy w grupie. Zaproście do zabawy członków Waszych rodzin mamę, tatę, rodzeństwo, może ciocię lub wujka.
Na początku musimy przygotować sobie karteczki z propozycjami czynności, które będziemy wykonywać. Na przykład: zmywanie naczyń, prasowanie, zmywanie podłogi czy odkurzanie.
Zabawa polega na tym, że dobieramy się w pary. Jedna osoba losuje z przygotowanych karteczek, czynność którą musi bez użycia słów, za pomocą gestów i swojego ciała, „przedstawić”, „zagrać” czy „zaprezentować”, tak aby druga osoba ją odgadła. Jesteście jednym zespołem więc trzeba się postarać. Karteczki z czynnościami losujemy na zmianę, i również na zmianę, w parach odgrywany scenki. Wygrywa ten zespół któremu uda się odczytać więcej zagadek. Pamiętajcie, aby w grach zespołowych trzymać się ustalonych wcześniej zasad i grać fair play.
Druga propozycja zabawy to: „Łańcuch skojarzeń”
Siadamy w kręgu. Jedna osoba(może to być najmłodsza lub najstarsza osoba z kręgu) podaje nazwę obiektu wyjściowego, np. buty. Następna osoba podaje skojarzenie z pierwszym słowem np. wycieczka, a następna osoba podaje znowu skojarzenie do słowa wycieczka. W ten sposób powstaje nam łańcuch skojarzeń np. buty-wycieczka-plecak-ciężar-dźwig. Kiedy wszystkie osoby podadzą już swoje skojarzenia następna osoba wymyśla nowe słowo wyjściowe. I zabawa może toczyć się od nowa. Ta zabawa również rozwija słownictwo, wyobraźnie oraz koncentrację.
Trzecia zabawa to: „Dokończ historię i znajdź dla niej tytuł”
Polega na tym, że jedna osoba z kręgu wymyśla historię, a raczej jej część(dosłownie kilka zdań), kolejna osoba po swojemu rozwija ją. Potem następna i następna osoba w zależności od tego ilu jest uczestników zabawy. Ostania osoba w kręgu musi wymyślić ciekawy tytuł do historii która powstała z kawałeczków niedokończonych opowiadań. Ta zabawa również rozwija wyobraźnie, płynność myślenia oraz kształtuje umiejętność pracy w grupie.
Na zakończenie proponujemy Wam troszkę gimnastyki
Ćwiczenia z nietypowym przyrządem – z rolkami papieru toaletowego
Na koniec zakręćcie kołem i naśladujcie wylosowane zwierzę
Najmilsi jeśli spodobała WAM się któraś z przygotowanych propozycji, macie ochotę np. pochwalić się swoją pracą plastyczną czy zaśpiewać piosenkę, wysyłajcie zdjęcia lub filmiki na adres:
Serdecznie Was pozdrawiamy i życzymy miłej zabawy !!!!
