Czy wolność słowa ma swoje granice?
,,Spójrzcie, jak wciąż sprawna,
Jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej – skoczyć, dopaść.”
Wisława Szymborska ,,Nienawiść”
Między innymi na to pytanie uczniowie klasy I e poszukiwali odpowiedzi, uczestnicząc w warsztatach ,, Mowa nienawiści” w kieleckim Muzeum Dialogu Kultur.
Już na samym początku byliśmy skonsternowani i poruszeni- na tablicach wprowadzających w temat zajęć umieszczone zostały cytaty wulgarnych, obraźliwych napisów i komentarzy. W muzeum, w obecności nauczycieli takie coś?! O co tu chodzi? Odpowiedź jest prosta: ,,O nienawiść do drugiego człowieka, o hejt.”
To były ważne zajęcia. Pokazały nam źródła nietolerancji i jej różne oblicza. Uświadomiły, że każdy z nas musi brać odpowiedzialność za własne słowa, nie tylko te wypowiedziane, ale także napisane. Poznaliśmy straszne, czasami nieodwracalne, konsekwencje mowy nienawiści. Próbowaliśmy wczuć się w rolę osoby publicznie poniżanej i obrażanej- nikt z nas nie chciałby znaleźć się w takiej sytuacji. Wiemy już, że wolność słowa to nie to samo co swoboda i bezkarność. Znaleźliśmy jej granice. To oczywiste i bardzo proste: ,,Nie rób drugiemu, co tobie niemiłe”.
Podczas tego spotkania uzyskaliśmy konkretne informacje, do kogo mamy zwrócić się o pomoc, gdy spotkamy się z mową nienawiści i jak mamy się zachować.